sobota, 8 grudnia 2012

Crepoljsko-Bukovik-Skakavac
Będzie o tym co lubię:) Sarajevo otoczone jest górami. Trebević, Bjelašnica, Jahorina, Igman, Treskavica. Całe miasto położone jest na mniejszych czy większych pagórkach, a niektóre osiedla nawet na prawie 900 m n.p.m. Trudno się zdecydować skąd widok na miasto jest najpiękniejszy. Od naszego domu wystarczy iść 5 minut pod górę i jak na dłoni mamy widok w kierunku dzielnicy Novo Sarajevo (sypialni Sarajeva). Ale można też wspiąć się na samą górę i już po drugiej stronie widać stare miasto. Imponujący widok jest szczególnie wieczorem, kiedy Sarajevo błyszczy tysiącem świateł. 
Turystyka górska w Bośni do Wojny miała się całkiem nieźle. Działało sporo schronisk. Teraz większość z nich straszy pustymi, ostrzelanymi murami. Na większości szlaków znaki nie były poprawiane od ponad dwudziestu lat i biało-czerwona farba (w Bośni szlaki górskie oznacza się czerwonym kręgiem z białym środkiem) jest już mocno wytarta. Wędrowanie nie jest zbyt popularne. Częściowo na pewno dlatego, że góry wokół Sarajeva podczas Wojny były zaminowane i nadal są regiony, w które lepiej się nie zapuszczać. Od czasu do czasu przez stowarzyszenia turystyki górskiej organizowane są wędrówki z przewodnikiem. Najpierw idzie przewodnik, a za nim gęsiego 40 (lub 200:) osób. W kameralnych grupkach w góry idą głównie osoby starsze, które pamiętają "górskie czasy" sprzed Wojny.
10 listopada spędziliśmy w górach na szlaku z Baricy przez Crepoljsko, Bukovik, Skakavac do schroniska Dragana. W dole, w mieszaninie smogu i mgły, zostawiliśmy Sarajevo. Dzień był przepiękny, słoneczny i ciepły.  
A teraz garść informacji dla górskich ludzi:)
Do Baricy, skąd najlepiej ruszyć w kierunku szczytu Crepoljsko (1524 m n.p.m.), można dojechać busem nr 64 z Park (róg Maršala Tita i Koševo). Odjazd 8.00, 9.00, 10.00, 16.00, 17.00, 18.00 tylko w weekend i dni wolne. Na szlaku jest sporu miejsc, gdzie można spróbować górskich pyszności np. sera, a pod szczytem Bukovika (1534 m n.p.m) jest nawet schronisko (planinarska kuća). Między Crepoljsko, a Bukovikiem szlak wiedzie głównie granią. Widoki są obłędne. Ze szczytu Bukovika szlak schodzi ostro w dół do początku wodospadu Skakavac. Wodospad ma aż 98 metrów wysokości! Te prawie 100 metrów pokonuje się bardzo ostrym zejściem. Od "stóp" wodospadu do schroniska Dragana szlak wiedzie prawie równo przez lasy bukowe. Schronisko Dragana to po prostu instytucja i nagroda po całym dniu. Duszą tego miejsca jest Dragan, który od czasu do czasu pełni też funkcję właściciela. Można tutaj zjeść najlepsze uštipci na świecie i wypić herbatę z górskich ziół. Kto kiedykolwiek będzie chciał się nauczyć bośniackiego/serbskiego/chorwackiego, powinien zacząć od rozmowy z Draganem, który mówi wyraźnie i przyjaźnie. Od razu przestaje się myśleć o gramatyce, słownictwie i innych szczegółach, a zaczyna rozumieć.
Od Dragana schodzi się w dół do miejscowości Nahorevo, skąd odjeżdżają busy (w weekend mniej więcej co godzinę) do Sarajeva. Ale przy odrobienie szczęścia, rakiji i uśmiechu można kogoś, kto zmierza na dół, poprosić o podwózkę. Nam się udało. Nawet z dwoma psiakami.
Christophowe zdjęcia.
Sarajevo
między Crepoljsko a Bukovikiem
widok z Bukovika
przekaźnik w Sarajevie
...
my trzy
przy schronisku Dragana
po prostu zachód
Skakavac

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz