sobota, 25 maja 2013

Radio Republiki Serbskiej
Dziś wracając z Igmana słuchaliśmy radia. Akurat trafiliśmy na wieczorne wiadomości o 19 w radiu Republiki Serbskiej. Chcieliśmy posłuchać co się aktualnie dzieje. Telewizora w domu na szczęście brak, więc radio jest idealne. Były cztery wiadomości. Pierwsza dotyczyła zabójstwa serbskich cywilów w trzech miejscach w czasie Wojny. Oprócz informacji były też wywiady z trzema osobami, które straciły wtedy bliskich. W drugiej kontrowersyjny (negatywnie), serbski polityk Milorad Dodik ogłosił, że RS ma nie słuchać międzynarodowej opinii publicznej i organizacji tylko robić swoje. Z trzeciej dowiedzieliśmy się, że w Londynie doszło do incydentów przeciw muzułmanom. Zaś z czwartej wynikało, że mecz przyjaźni w Skopje zakończył się interwencją policji.
Z wrażenia aż zaniepiszę.

środa, 22 maja 2013

Lukomir
Lukomir jest miejscem jak z bajki. Położona w środku gór malutka wioska, prawie w ogóle nie zmieniła się od setek lat. Mieszkańcy dalej zajmują się wypasem owiec i kóz, a kobiety chodzą w tradycyjnych strojach. Gdyby nie kable wysokiego napięcia poprzyczepiane do chałup "na słowo honoru" i lekko zardzewiałe anteny satelitarne, można by pomyśleć, że podróże w czasie są jednak możliwe.
Lukomir jest najwyżej położoną wsią w BiH. Leży na wysokości 1495 m n.p.m. w paśmie Bjelašnicy. Za pierwszych osadników uważa się pasterzy owiec z okolic Stolac. Znajdujące się tam stećci (groby) datuje się na XIV i XV wiek. 
Do połowy lat dziewięćdziesiątych Lukomir był dostępny jedynie dla piechurów. Po Wojnie europejskie jednostki wojskowe EUFOR wybudowały drogę szutrową i doprowadziły prąd. Od tego czasu wioska zaczęła się wyludniać. Pierwsi wyjechali młodzi. Z roku na rok co raz mniej osób decydowało się pozostać w górach na zimę. Ostatnie osoby na stałe mieszkające w Lukomirze wyjechały stąd w 2010 roku.
Teraz Lukomir żyje od mniej więcej kwietnia do listopada. W zimie droga szutrowa jest nieprzejezdna. (ale byliśmy w Lukomirze na początku maja i droga nadal była zamknięta) Oprócz tradycyjnych zajęć mieszkańcy zaczęli rozwijać również turystykę.

O ostatnich pożegnaniach z zimowym Lukomirem opowiada film dokumentalny "Winterslaap in Lukomir" (dostępny na http://vimeo.com/41070797). 

Dojazd/dojście do Umoljani i Lukomiru.
Z Sarajeva kierujemy się na centrum zimowe na Bjelašnicy. Tu po lewej stronie mijamy Hotel Maršal z charakterystyczną szklaną wieżyczką i wjeżdżamy w wąską drogę prosto, która prowadzi na przełęcz Bjela Voda (na przełęczy znajduje się schronisko górskie). Stamtąd przez Šabići dojeżdżamy do mostu na Rakitnicy i skręcamy w prawo na Umoljani. W między czasie mijamy  skręt w prawo na Lukavac, Lukomir i Rakitnicę. Czas jazdy z Sarajeva do Umoljani ok. godz.

Z Umoljani (ok. 1350 m n.p.m.) są trzy możliwości dojścia do Lukomiru.
1. Od meczetu kierujemy się na drugą stronę doliny w stronę małych młynów wodnych i dalej w lewo. Ścieżka jest dość wyraźna. Czas przejścia ok. 3 godz.
2. Od Koliby Fatić Munib kierujemy się w górę na przełęcz w stronę domów pasterskich i dalej w lewo doliną Studeni potok. Drogę tę mocno polecam, bo potok płynący dnem doliny robi milion zakrętów, a na brzegach wiosną kwitną obłędne ilości kwiatów. Trzeba tylko uważać, żeby nie zgubić szlaku kiedy dolina zwęża się i ścieżka zaczyna schodzić mocno w dół (już za drogowskazem). Skręcamy wtedy w prawo, ale jeszcze przed lasem. Czas przejścia ok. 4 godz. 
3. Od Koliby Fatić Munib kierujemy się w górę na przełęcz w stronę domów pasterskich i dalej prosto na grań. Dalej w lewo w stronę Obalj (1896 m n.p.m). Z Obalj roztacza się piękny widok na pasma Bjelašnicy i Treskavicy. Z Obalj schodzimy stromym trawiastym zboczem w stronę doliny Rakitnicy (ok. 1 godz.). Czas przejścia ok. 5 godz.

Jeśli ktoś miałby ochotę zaszyć się w bośniackim świecie, to jest to TO miejsce.
Studeni potok
...
Lukomir
widok ze wzgórza nad wioską
Lukomir
cmentarz muzułmański

Pociąg Sarajevo-Mostar
W końcu jakaś dobra wiadomość pociągowa. Od niedawna uruchomiono drugi, wieczorny pociąg do Mostaru. Pewnie tylko na czas sezonu, ale zawsze. Może w takim razie Željeznice Federacije Bosne i Hercegovine pójdą za ciosem i uruchomią ponownie pociąg do Budapesztu. To by było bardzo dobrze...
A więc:
Sarajevo 6:51 - Ploče 10:58 (Mostar 9:26)
Ploče 17:06 - Sarajevo 21:13 (Mostar 18:36)
Sarajevo 18:57 - Čapljina 22:09 (Mostar 21:32)
Čapljina 7:20 - Sarajevo 10:36  (Mostar 7:55)

Tutaj rozkład jazdy dla całej BiH (dużo tego nie ma...) http://www.zfbh.ba/

A tak wyglądały kiedyś połączenia międzynarodowe z BiH, kiedy zamiast ŽFBiH była jeszcze Jugoslavenska Željeznica.
Rozkład jazdy z 1986/87 roku - kursy codzienne.
06:20 Zagrzeb przez Banja Luka
06:27 Beograd
11:00 Zagrzeb przez Banja Luka
12:05 Stuttgart
14:45 Zagrzeb przez Strizivojna-Vrpolje
15:15 Beograd
16:20 Beograd
18:50 Brcko
21:05 Ljubljana 
21:55 Beograd 
22:20 Subotica i Novi Sad 
22:40 Zagrzeb przez Banja Luka
23:00 Beograd
i osiem pociągów pośpiesznych do Ploče  

Teraz z połączeń międzynarodowych ostał się jeden jedyny pociąg do Zagrzebia. 

piątek, 17 maja 2013

Tunel spasa - Tunel nadziei
Tunel nadziei kopali ochotnicy i wojsko bośniackie na trzy zmiany, od marca do czerwca 1993 roku. Dokładnie 4 miesiące i 4 dni. Tunel połączył dzielnicę Dobrinja z dzielnicą Butmir. W tym czasie całe miasto było otoczone przez wojska serbskie, a jedynie przestrzeń lotniska pozostała wolna, jako strefa międzynarodowa. I właśnie pod lotniskiem powstał Tunel. Od domu do domu. Jedyne połączenia miasta ze "światem".
Tunel ma 800 metrów długości, metr szerokości i 1,60 metra wysokości. 400 metrów długości od strony Butmiru jest zbudowana z drewna, które było przywożone z Igmana, a drugie 400 metrów z metalu, ponieważ w Sarajevie brakowało drewna. Ten kto znalazł się na granicy drewna i metalu wiedział, że połowę drogi ma za sobą. Niejeden też, patrząc ile mu jeszcze zostało, rozbił sobie głowę o niski sufit. 
Kilka razy zdarzały się wybuchy gazu.
Tunel służył przede wszystkim do transportu broni, która następnie była ładowana na ciężarówkę Zastava i w nocy, bez włączonych świateł, po drodze szutrowej transportowana przez Igman, a także ludzi (z Tunelu korzystał np. prezydent BiH Alija Izetbegović), rannych żołnierzy i oczywiście papierosów, które w tym czasie były cenniejsze od pieniędzy. (Fabryka papierosów, była jedynym przedsiębiorstwem, które pracowało przez cały okres oblężenia). W mniejszym stopniu wykorzystywany był do transportu jedzenia i leków. Każdy kto chciał przejść przez Tunel musiał pokazać dokument oraz rzeczy, które przenosi. Na początku rzeczy były przenoszone w plecakach, ale żeby usprawnić i ułatwić transport zbudowano wagonik.
Serbowie dość szybko dowiedzieli się, w którym domu znajduje się wejście do Tunelu i regularnie ostrzeliwali budynek.
Teraz otwarta do zwiedzania jest część znajdująca się w dzielnicy Butmir. Wejść do Tunelu od strony Dobrinji jest niedostępne. Tunel nie został zasypany i jest projekt, aby został otworzony w całości dla zwiedzających, ale ze względu na fakt, że znajduje się pod lotniskiem, nie jest to takie proste. W muzeum udostępniono 25 metrów Tunelu i wystawę. Wyświetlany jest też ok. 20 minutowy film z oblężonego Sarajeva, który robi ogromne wrażenie. Za płotem znajduje się Zastava, która 100 razy pokonywała drogę przez Igman.
Po muzeum oprowadzał nas młody mężczyzna - świadek historii. Gdy dowiedział się, że Christoph pracuje z młodzieżą powiedział, że dla urodzonych po Wojnie jest szansa na normalne relacje z Serbami i Chorwatami, ale dla niego jest już za późno. Podczas Wojny stracił najlepszego przyjaciela.
Garść praktycznych informacji :
dojazd: muzeum znajduje się w dzielnicy Butmir-Donji Kotorac, na uliczce tuż za ogrodzeniem lotniska (ul. Tuneli)
bilet: studencki 5 KM, normalny 10 KM
godz. otwarcia: od kwietnia do października codziennie od 9 do 17
więcej info na: http://tunelspasa.ba/
oblężenie
z zewnątrz
i w środku
miejsce po wybuchu
"pierwsza potrzeba"
w Tunelu
Zastava
...